Miłość potrafi zdziałać cuda. Miłość do siebie potrafi uleczyć zranioną i cierpiącą duszę. Miłość jest przeciwieństwem depresji, więc osoby z depresją powinny nauczyć się kochać siebie.
Wypróbuj następujących dziesięciu kroków:
- Przestań krytykować. Przestań krytykować siebie raz na zawsze. Nigdy więcej! Krytycyzm nigdy nic nie zmienia, więc zaprzestań krytykowania siebie i zaakceptuj siebie takim, jaki jesteś.
- Nie strasz siebie, proszę. Jeśli siebie kochasz, nie strasz siebie. Przestań siebie terroryzować potwornymi myślami, ponieważ w taki sposób jedynie pogarszasz sytuację. Nie rób z małej sytuacji ogromnego monstrum.
- Bądź dla siebie delikatny, miły i cierpliwy. Po prostu bądź delikatny, miły i cierpliwy. A wiesz, że dobrym przykładem potęgi cierpliwości jest ogród. Ogród zaczyna się garścią ziemi. Potem dodajesz nieco nasion, trochę roślinek i podlewasz, obdarzając to wszystko adorująca uwagą. Na początku nie zapowiada się na nic wielkiego. Ale jeśli będziesz kontynuować i będziesz cierpliwy, wszystko się zmieni. Ogród wyrośnie i zakwitnie. Gdy pomyślisz w taki sposób o swoim życiu lub
umyśle, wiesz, jaki ogród chciałbyś mieć. Co chciałbyś, żeby się wydarzyło w twoim życiu i jakie musisz zasiać nasiona by zdarzenia te miały miejsce? Wybierz nasiona, myśli, które urosną w ogrodzie doświadczeń, jakich pragniesz. - Bądź dobry dla twojego umysłu. Wiesz, że nienawiść do siebie samego jest jedynie nienawiścią żywioną do myśli o sobie. A nie chcesz nienawidzić siebie za to, że myślisz. Chcesz delikatnie zmienić te myśli. Jesteś wart miłości. Wszyscy jesteśmy.
- Udzielaj sobie pochwał. Chwal siebie. Krytycyzm łamie wewnętrznego ducha a chwalenie go buduje. Więc chwal siebie tak często jak to możliwe. Mów sobie, jak dobrze sobie radzisz z każdą drobną rzeczą. Wielu z nas odmawia włożenia jakiegokolwiek wysiłku w tworzenie dobrego życia
dla siebie, ponieważ mamy poczucie, że nie zasługujemy na to. Nasze poczucie, że nie zasługujemy może wywodzić się z opinii innych osób, mieć swoje źródło we wczesnym przyuczaniu
do korzystania z toalety lub odmowie kupienia nam loda w rożku, gdy byliśmy dziećmi. Zasługiwanie na dobro nie ma nic wspólnego z posiadaniem dobra. Chodzi o naszą wolę zaakceptowania dobra w naszym życiu. Pozwól sobie zaakceptować je, bez względu na to, czy na nie zasługujesz czy nie. - Znajdź sposoby, by siebie wspierać. Wyjdź do przyjaciół i pozwól im sobie pomóc. Siła polega właśnie na tym, by umieć poprosić o pomoc, gdy jej potrzebujesz, zamiast podejmować próby radzenia sobie z problemem samemu, a potem złoszczenia się na siebie, że się nie udaje. A jest tyle sposobów. Przyjaciele mogą ci pomóc. Wszędzie istnieją grupy wsparcia, a jeśli nie możesz znaleźć odpowiedniej, sam możesz założyć taką, jakiej potrzebujesz.
- Obdarzaj miłością wszystkie swoje wady. Wykreowałeś każdy pojedynczy negatywny wzorzec, każdy negatywny nawyk. Wszystko, co masz w życiu, stworzyłeś, by zaspokoić jakąś potrzebę i to zadziałało. Zobacz, wszyscy dokonywali negatywnych wyborów w przeszłości. Nikt jednak nie utknął na ich etapie. Dobra wiadomość jest taka, że zawsze masz wybór. Zawsze możesz zrezygnować ze starego wzorca i wybrać inną, bardziej pomagającą, korzystniejszą myśl. Zrezygnowanie ze starego negatywnego wzorca z miłością, pozwala ci łatwo kierować
się ku nowym pozytywnym wzorcom. - Zaopiekuj się swoim ciałem. To dom, w którym żyjesz. Gdy się rodzisz, wprowadzasz się do tego domu, a gdy opuszczasz tę planetę, wyprowadzasz się z niego. Kochaj więc ten, w którym
mieszkasz i dbaj o niego. Możesz wybrać ćwiczenie, które sprawia ci przyjemność, coś przy czym dobrze się bawisz i uważaj na to, co do tego domu wkładasz. Nadużywanie narkotyków jest tak powszechne na świecie i stało się jednym z najbardziej popularnych sposobów ucieczki. Jeśli masz skłonność do zażywania narkotyków, to nie oznacza, że jesteś złym człowiekiem. To po prostu oznacza, że nie znalazłeś bardziej pozytywnej drogi spełniania swoich potrzeb. Jednak narkotyki zmieniają naszą percepcję i obniżają nasz system odpornościowy do bardzo niebezpiecznego poziomu. Zamiast uciekać przy pomocy narkotyków, pamiętajmy, że odczuwanie naszych emocji jest dla nas bezpieczne, że one mijają, nie pozostają. - Wykonuj pracę z lustrem. Widziałam wielu ludzi, którzy zmienili swoje życie przy pomocy zwyczajnego patrzenia w lustro i mówienia, „Kocham cię. Naprawdę cię kocham”. Na początku to może się wydawać nieprawdą lub może wydawać się dziwne, przywołać smutek, gniew lub lęk, ale jeśli będziesz kontynuować tę prostą afirmację za każdym razem, gdy będziesz przed lustrem, twoja wewnętrzna energia zacznie się zmieniać. Zaczniesz rezygnować z destrukcyjnych myśli i zachowań, a akceptowanie siebie jako osoby naturalnie kochanej stanie się dużo prostsze.
- Istnieje wiele sposobów wykonania pracy z lustrem. Pierwszą rzeczą, którą lubię robić rano jest powiedzenie sobie w lustrze, „Kocham cię. Co mogę dziś dla ciebie zrobić, by cię uszczęśliwić?”
Następnie wsłuchaj się w to, co usłyszysz. Na początku możesz nie uzyskać żadnej odpowiedzi, ponieważ tak bardzo przywykłeś do ciągłego krytykowania siebie, że nie wiesz, jak odpowiedzieć na dobrą, czułą myśl. Jednak wsłuchuj się dalej i zacznij uczyć się ufać sobie. A gdy przytrafi się coś niemiłego, pobiegnij szybko do lustra i powiedz, „Kocham cię! Kocham cię bez względu na wszystko!”, ponieważ wydarzenia w naszym życiu pojawią się i znikają a miłość do siebie samego jest czymś stałym i najważniejszym w twoim życiu. - W lustrze możesz też zrobić przebaczenie. Spójrz sobie w oczy i powiedz, „Przebaczam ci. Przebaczam ci trzymanie się starych wzorców zbyt długo. Przebaczam ci niekochanie siebie. Przebaczam ci wszystko”. Możesz też mówić do innych osób stojąc przed lustrem. Powiedz drugiej osobie, stojąc przed lustrem, to, czego się boisz powiedzieć w twarz. Możesz jej przebaczyć. Możesz poprosić o miłość i akceptację. Porozmawiaj w lustrze ze swoim lekarzem. Porozmawiaj w lustrze ze swoim szefem. Jest to wspaniały sposób na rozmowę z rodzicami lub partnerką. Możesz powiedzieć wszystko to, co bałbyś się powiedzieć inaczej. Upewnij się tylko, że ostatnią rzeczą jaką mówisz do lustra jest to, że kochasz i akceptujesz siebie.
- Najważniejszą rzeczą jest po prostu chcieć. Po prostu zechciej. Powiedz, „Chcę nauczyć się kochać siebie. Chcę nauczyć się kochać siebie. Chcę”. I uwierz mi, Wszechświat usłyszy.
Więcej informacji znajdziesz w książce Dr Mona Lisa Schulz i Louise Hay: ”Możesz uzdrowić swój umysł”.